ABW ogłosiła konkurs na najlepszy dowcip o Twoim szefie. Nagrody: I - 5 lat więzienia, II - 4 lata, III - 3 lata. Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia - od roku do sześciu miesięcy więzienia.

Rozmawiają dwaj koledzy:
- Słyszałeś? Szef zmarł...
- Tak... i cały czas się zastanawiam kto jeszcze...
- Jak to "kto jeszcze"?
- No tak, w nekrologu jest napisane: "wraz z nim odszedł jeden z naszych najlepszych pracowników..."

Spotyka się dwóch kolegów:
- I co tam u ciebie?
- A, daj spokój, ledwo żyję.
- Dlaczego?
- Wiesz, ta praca. Ciągłe analizy, telefony, spotkania, papierki i tak od 9.00 do 17.00
- A od kiedy tak zasuwasz?
- Od jutra.

Co ja mam zrobić z ta stertą dokumentów, która leży u mnie na biurku? - pyta podwładny przełożonego. Wyrzucać! Wszystko wyrzucać! Robić kopie i wyrzucać! - odpowiada przełożony.

Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co może pan robić?
- Mogę kopać - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze może pan robić?
- Mogę nie kopać...